Witam...
Bransoletki wysupłane w wydarzeniu zorganizowanym na Facebooku przez koleżankę z frywolitkowej grupy, Alicję #tattingwithalicja :) Te bransoletki normalnie uzależniają, można je robić i nie przestawać.
A do tego nie są "wymagające", nie potrzeba szydełka, a koraliki są nawleczone na czółenka.
Po tej fotce powstały następne na jarmarku, ale pokażę je już osobno ;)
Dziękuję za zaglądanie do mnie 😊 Będzie mi miło jeśli zostawisz słówko w komentarzu 😊
Piękne, też nadal je robię i ciągle chcę wypróbować kolejne kombinacje :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko 😙 U mnie to samo, następne czekają na pokazanie, a inne na fotki 😀 Zaraza jakaś ha ha ha! Nie można przestać! A jeszcze te kwiatuszkowe pomiędzy tymi robię 😁
OdpowiedzUsuńFabulous bracelets!!! :)
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńO! taką kcem zrobić! :)
OdpowiedzUsuńKLim Ju cos mi tam tłumaczyła...ale ja chyba matoł jestem ;)
Dorotka, to najprostsza bransoletka! Ala w picoto.pl pokazywała filmiki jak je robić. Dasz radę! To hit tego lata 😁
OdpowiedzUsuń