Witam...
Wprawdzie już po świętach, a nasza zabawa u Reni "Kocham frywolitkę" ma tytuł Wielkanocna frywolitka, ale zajączki jeszcze można pokazać ;) Powiem szczerze, że jak w poprzednim miesiącu temat mi podpasował i dodałam kilka postów do zabawy, tak w tym, łatwym przecież temacie poległam. Po prostu brakowało mi czasu na ozdoby świąteczne, serwetka do koszyczka wymaga cierpliwości, więc nawet się nie zabieram, bo cierpliwości mi do większych prac brak ;) Do świat przygotowywałam się 1 dzień, bo miałam i mam mnóstwo zobowiązań z których trzeba się wywiązać, więc ozdób na święta praktycznie nie wyciągałam. Palma i 2 stroiki gotowe zrobione lata temu ;) oraz baranek pilnujący pisanek wymalowanych przez dzieci (jedną mi się też udało umalować) stanowiły mój tegoroczny wystrój ;)
I tak na zabawę do Reni musiałam wysupłać coś na szybko. Padło na zajączki ;) A to m.in. z tego względu, że zaczynając moją przygodę frywolitkową robiłam takiego zajączka z bloga WIKI i teraz postanowiłam porównać tamtego pokracznego z obecnym ;) Mam nadzieję, że dostrzegacie różnicę ha ha ha!
A żeby nie było mu smutno to zrobiłam z końcówki nitki jeszcze jednego maluśkiego z inspiracji stąd.
Ale się dziś rozpisałam, jak nigdy! :D Lecę do Reni wrzucać żabce post na pożarcie :D ;)
I dla porównania mój pokraczny kicuś z początków mojej przygody z frywolitką, sprzed 7 lat ;)
i banerek jeszcze :)
Dziękuję za zaglądanie do mnie 😊 Będzie mi miło jeśli zostawisz słówko w komentarzu 😊
Agnieszko, taki mamy teraz czas, ze go zwyczajnie brakuje na przyjemności i pasje, tym bardziej dziękuje, ze zdołałaś przygotować te zajączki. Mój pierwszy też nie grzeszył urodą, ale jaka byłam z niego dumna to wiem tylko ja;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Reniu <3 Masz rację, też byłam wtedy dumna ze swojego krzywulca :D I cieszę się, że fotka mi została, bo mam teraz porównanie :) Bardzo chciałam kontynuować zabawę i choć te zajączki wysupłałam :) <3 Pozdrawiam serdecznie!
UsuńUrocze zajączki, a i do pierwszego się buźka śmieje, bo taki sentymentalny :-) Pozdrawiam mocno poświątecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, Justynko 😍 Masz rację, ten sentymentalny jest uroczy w swojej pokraczności 😁 Ale fajnie tak móc porównać sobie po tylu latach...
Usuń