Frywolitkująca koleżanka skusiła mnie na zakup nowej niteczki Gutermann Mara 30 Jest cieniutka jak dla mnie, wolę grubsze, ale efekt zadowala mnie, więc polubimy się :D Tym bardziej, że nie mogłam zdecydować się na kilka kolorów i zakupiłam aż 16 :D Koronka z tej nitki jest delikatna i subtelna, na biżuterię pięknie się nadaje. Zresztą oceńcie sami jak wyszło ;) Wzór znaleziony w necie, niestety nie wiem, kto jest tak naprawdę autorem. Kolor jest nieco przekłamany na zdjęciach, ale niestety nie udało mi się zrobić lepszych fotek :(
Piękna biżuteria powstała! pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpięknie Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńno i fajny komplecik, chyba się skuszę na zakup... :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dziewczyny :* Joasia, niteczka ciężka jak dla mnie, ale nie tak, żeby nie dało się przeżyć, a Ty chyba robisz też z cienizny ;) Supła się fajnie i kolorek teź w sumie ładny, tylko ja go nie potrafiłam na zdjęciach uchwycić. To taki szaro - zielony.
OdpowiedzUsuńMiało być cienka nie ciężka ;) Niestety z tableta nie umiem poprawić ;)
OdpowiedzUsuńAgaszku, Twoja frywolitkowa biżuteria jest zachwycająca. Mam coraz większą ochotę sprawić sobie takową na moje okrągłe urodziny :-)
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw!
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst - nie wiem na jaki kolor się zdecydować - biorę wszystkie ładne :) Zacznę Cie cytować!!! :)
Dziewczyny, dziękuję, bardzo mi miło :* Danusiu nie ma sprawy, nabieraj ochoty i zamawiaj! :D Aniu, ha ha ha! Oni tam naprawdę mieli tyle kolorów, że nie wiedziałam, które wziąć :D Buziaki :*
OdpowiedzUsuń