sobota, 2 stycznia 2016

Trochę zaległości

Od jakiegoś czasu na naszej wiejskiej świetlicy odbywają się zajęcia prowadzone przez Małgosię Puszczyńską. Są to głównie zajęcia z gliny, ale również było malowanie szklanych bombek. Właściwie to chciałam, żeby moje dzieciaki polepiły sobie z gliny, ale i ja się skusiłam i zrobiłam kilka rzeczy. Pierwsza na próbę taka a'la miseczka-talerzyk:
 Dwie muszle do prezentacji swojej frywolitkowej (i nie tylko) biżuterii:

 i aniołek ;) stojący. Mam jeszcze płaskiego, ale na razie nie mam fotki ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz