Od jakiegoś czasu na naszej wiejskiej świetlicy odbywają się zajęcia prowadzone przez Małgosię Puszczyńską. Są to głównie zajęcia z gliny, ale również było malowanie szklanych bombek. Właściwie to chciałam, żeby moje dzieciaki polepiły sobie z gliny, ale i ja się skusiłam i zrobiłam kilka rzeczy. Pierwsza na próbę taka a'la miseczka-talerzyk:
Dwie muszle do prezentacji swojej frywolitkowej (i nie tylko) biżuterii:
i aniołek ;) stojący. Mam jeszcze płaskiego, ale na razie nie mam fotki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz