Ciąg dalszy ślubnych biżuterii ;) Tym razem kombinacja własna z różyczek z wzoru z japońskiej książki z koralikami ecru. Nitka Madeira różowe złoto od picoto.
Alez przepiekny komplet! Znów mgiełka. Tworzysz przepiekne prace. Frywolitka jest dla mnie czarną magią, a moze białą magią gdyż to są piękne rzeczy, niespotykane:)
Cieszę się, że Ci się podoba :D Bardzo dziękuję! Frywolitka to moja miłość razem z kartkami okolicznościowymi :D Inne techniki są zmienne - tym dwóm jestem jak dotąd wierna ;)
Śliczna! Wyszła bardzo delikatnie, co moim zdaniem jest ogromnym atutem :)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Wyszła bardzo delikatnie, co moim zdaniem jest ogromnym atutem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Właśnie taką delikatność chciałam uzyskać. Madeira jest na tyle cieniutka, że to się udało :D
OdpowiedzUsuńAlez przepiekny komplet! Znów mgiełka. Tworzysz przepiekne prace. Frywolitka jest dla mnie czarną magią, a moze białą magią gdyż to są piękne rzeczy, niespotykane:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :D Bardzo dziękuję! Frywolitka to moja miłość razem z kartkami okolicznościowymi :D Inne techniki są zmienne - tym dwóm jestem jak dotąd wierna ;)
OdpowiedzUsuń