Śnieżynki powstały na prezent. Większość z nich zrobiłam czekając w poczekalni u lekarza ;) Zainspirowałam się cudnymi śnieżynkami ze strony "Frywolitki Grażynki" oraz z bloga milczenie-nitek. Jedna niestety nie wiem skąd pochodzi, robiłam na podstawie fotki. Jak przystało na prezent opakowałam je w śnieżną papierową szatkę ;)
I opakowanie:
oraz śnieżynki w opakowaniu :)
Przepiękne sniezynki. Bardzo podoba mi się opakowanie. Pięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) Miło mi! Witaj u mnie :D
OdpowiedzUsuńCudne śnieżynki i sam prezent. Ja niezmiennie podziwiam tę technikę.
OdpowiedzUsuńHaniu, dziękuję :* Wierzę, że jeśli kiedyś zabrała byś się za frywolitkę, to stworzysz cuda!
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki, a opakowanie bardzo eleganckie. Razem tworzą wspaniały prezent.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję, Małgosiu :)
OdpowiedzUsuń