sobota, 5 listopada 2016

Róże, różyczki...

Pisałam, że urzekły mnie maleńkie różyczki i będzie ich jeszcze trochę, A więc tadaaam!


 















 I jeszcze takie inne maleństwa ;)



2 komentarze:

  1. Urocze różyczki. Swego czasu też miałam na ich punkcie bzika.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha ha ha!Dzięki, teraz przyszła pora na mnie :D

    OdpowiedzUsuń