Jest to wyjątkowa kartka dla wspaniałego człowieka, który mimo wirtualnej znajomości stał się mi równie bliski jak jego żona. Ta kartka była przeznaczona dla bardzo chorego Davida z życzeniami powrotu do zdrowia, naładowania pozytywną energią gorących serduszek zrobionych specjalnie przez moich chłopców. Niestety... kartka nie zdążyła na czas... David odszedł... Niech spoczywa w spokoju [*] Jest mi bardzo smutno :( Teraz będzie ona pamiątką dla jego żony - Krysi. ..I jeszcze serduszka od moich młodszych synków. ..
czwartek, 5 listopada 2015
Kartka-ramka
Tym razem mam kartkę w formie ramki z kursu Enczy.
Jest to wyjątkowa kartka dla wspaniałego człowieka, który mimo wirtualnej znajomości stał się mi równie bliski jak jego żona. Ta kartka była przeznaczona dla bardzo chorego Davida z życzeniami powrotu do zdrowia, naładowania pozytywną energią gorących serduszek zrobionych specjalnie przez moich chłopców. Niestety... kartka nie zdążyła na czas... David odszedł... Niech spoczywa w spokoju [*] Jest mi bardzo smutno :( Teraz będzie ona pamiątką dla jego żony - Krysi. ..I jeszcze serduszka od moich młodszych synków. ..
Jest to wyjątkowa kartka dla wspaniałego człowieka, który mimo wirtualnej znajomości stał się mi równie bliski jak jego żona. Ta kartka była przeznaczona dla bardzo chorego Davida z życzeniami powrotu do zdrowia, naładowania pozytywną energią gorących serduszek zrobionych specjalnie przez moich chłopców. Niestety... kartka nie zdążyła na czas... David odszedł... Niech spoczywa w spokoju [*] Jest mi bardzo smutno :( Teraz będzie ona pamiątką dla jego żony - Krysi. ..I jeszcze serduszka od moich młodszych synków. ..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pomimo smutnej okazji jest naprawdę piękna i z przesłaniem
OdpowiedzUsuńDziękuję, Haniu :* Całe serce w nią włożyłam...Bardzo ubolewam, że nie zdążyła dotrzeć do Davida i go wesprzeć...
OdpowiedzUsuńParawan wyszedł rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że Ten, dla kogo był robiony już nie zachwyci się nim, ale bliskich pocieszy i wesprze w ciężkich chwilach. Zobaczą wsparcie.
Aniu, dziękuję :* Mam nadzieję, że zobaczy z góry... On bardzo lubił moje kartki...
OdpowiedzUsuńojej szkoda ,że nie zobaczył (a może jednak) ,bo byłby szczęśliwy ,czasem tak jest ,że wirtualni znajomi są nam bliscy niż ci wokół nas - pozdrawia Renia
OdpowiedzUsuńMasz racje, Reniu :) Ja wierzę, że David widzi i cieszy się z serduszek od chłopców, mimo, że tej energii nie wystarczyło, by go ocalić...
OdpowiedzUsuń